Terapia którą prowadzę polega na odzyskaniu kontaktu z Duszą. To proces głębokiego oczyszczania naszej wewnętrznej przestrzeni. Dusza nigdy tak naprawdę nas nie opuszcza, ale gdy przez lata gromadzimy w sercu ból, lęk, smutek i niepokój, zaczyna brakować dla Niej miejsca. Te emocje działają jak rdza – stopniowo przenikają naszą świadomość, zniekształcają nasze postrzeganie rzeczywistości i sprawiają, że tracimy zdolność słyszenia cichego głosu Duszy.
Pierwszy krok: uświadomienie sobie emocjonalnego balastu
Najważniejsze jest uświadomienie sobie, jak wiele negatywnych emocji nosimy w sobie. Większość z nich to nie nasze prawdziwe uczucia, lecz nagromadzone przez lata schematy, lęki i blokady, które przejęliśmy od otoczenia. Zamiast pozwalać sobie na ich przeżywanie i oczyszczanie, nauczyliśmy się je tłumić, odkładać „na później”, zagłuszać codziennymi obowiązkami. Niestety, im dłużej je ignorujemy, tym bardziej przytłaczają nas od wewnątrz, odcinając nas od naszej duchowej esencji.
Drugi krok: świadome dotknięcie bólu
Oczyszczanie przestrzeni serca wymaga odwagi, ponieważ oznacza konfrontację z własnym bólem. Dopóki go nie zobaczymy i nie zaakceptujemy, nie będziemy w stanie go uwolnić. To nie jest proces jednorazowy – wymaga codziennej pracy nad sobą, świadomego rozpoznawania emocji i pozwalania im przepływać bez tłumienia. W tym procesie ważna jest uważność – umiejętność dostrzegania, kiedy wpadamy w schematy gniewu, smutku czy lęku, oraz świadomego wyboru, by je uwalniać, zamiast poddawać się im automatycznie.
Trzeci krok: nauka dbania o wewnętrzną przestrzeń
Problem polega na tym, że nikt nas tego nie nauczył. W szkole uczymy się dbania o świat zewnętrzny – sprzątania domu, porządkowania przestrzeni wokół siebie. Jednak nikt nie uczy nas, jak sprzątać nasz wewnętrzny dom – miejsce, w którym mieszka Dusza. A to właśnie ten obszar jest kluczowy dla naszego samopoczucia. Kiedy zaczynamy oczyszczać wewnętrzną przestrzeń, usuwając zbędny ból i napięcia, pojawia się w nas lekkość, spokój i radość.
Dlaczego dzieci mają naturalny kontakt z Duszą?
Większość z nas w dzieciństwie miała pełne, niczym niezakłócone połączenie ze swoją Duszą. Przez pierwsze lata życia to właśnie Dusza jest naszym głównym przewodnikiem, a my słyszymy Jej głos w sposób naturalny. Dzieci żyją w teraźniejszości, są spontaniczne, ufne i radosne – bo cały czas pozostają w harmonii ze swoją duchową naturą.
Często dzieci rozmawiają ze swoim „wyimaginowanym przyjacielem” – w rzeczywistości może to być ich własna Dusza. Dla nich to stan naturalny, ponieważ nie znają jeszcze podziału między światem duchowym a materialnym. Słyszą swoją Duszę i zakładają, że wszyscy dorośli również mają z Nią taki kontakt. To dlatego dzieci tak łatwo się śmieją, czerpią radość z drobnych rzeczy i mają niezwykłą wrażliwość na świat.
Dlaczego tracimy to połączenie?
W miarę dorastania zaczynamy przyswajać normy społeczne, które oddzielają nas od Duszy. Rodzice, nauczyciele i otoczenie przekazują nam, że „takie rzeczy nie istnieją”, że trzeba być „poważnym”, że życie polega na pracy, obowiązkach i dostosowywaniu się do zasad. Stopniowo uczymy się tłumić intuicję, ignorować własne uczucia i odrzucać duchową część siebie.
Z czasem, pod wpływem nagromadzonych emocji i iluzji, połączenie z Duszą zaczyna słabnąć. W dorosłym życiu jesteśmy tak obciążeni stresem, lękiem i niezrealizowanymi pragnieniami, że Dusza, zmęczona tym ciężarem, oddala się. Nie dlatego, że chce nas opuścić, ale dlatego, że nie ma już przestrzeni, by się przejawiać.
Jak odzyskać to połączenie?
Nie chodzi o to, by „odzyskać wewnętrzne dziecko” – jak sugeruje wiele terapii – ale o odzyskanie stanu dziecka połączonego z Duszą. To stan, w którym jesteśmy w harmonii ze sobą, otwarci na intuicję i obecni w chwili obecnej.
Aby to osiągnąć, musimy nauczyć się ponownie tworzyć miejsce dla Duszy w naszym sercu. Proces ten wymaga świadomego oczyszczania emocji, uwalniania starych schematów i pozwolenia sobie na życie w zgodzie z wewnętrzną prawdą.
Terapia oczyszczania serca to nie jednorazowy akt, ale sposób życia. To codzienna praktyka bycia świadomym swoich emocji, nieidentyfikowania się z lękiem i bólem, ale pozwalania im odejść. Kiedy oczyścimy naszą wewnętrzną przestrzeń, Dusza może powrócić – a wraz z Nią radość, lekkość i głęboki spokój, który był w nas od zawsze.